Czy możliwe jest uchylenie się od skutków prawnych braku oświadczenia o odrzuceniu spadku z niedokonanego z powodu błędu?
Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2012 r. Sygn. akt II CSK 171/12 możliwe jest uchylenie się od skutków prawnych niezachowania terminu do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku.
Spadkobierca nabywa spadek ex lege z chwilą śmierci spadkodawcy (art. 925 w związku z art. 924 k.c.). Nikomu jednak nie można narzucić nabycia praw i obowiązków cywilnoprawnych wbrew jego woli, dlatego spadkobierca może nabyty z tą chwilą spadek przyjąć lub odrzucić z mocą wsteczną. Stosowne oświadczenie – w razie przyjęcia spadku połączone z rozstrzygnięciem o zakresie odpowiedzialności za długi spadkowe (art. 1012 k.c.) – należy złożyć w ciągu sześciu miesięcy od dnia dowiedzenia się przez spadkobiercę o tytule swego powołania do spadku (art. 1015 § 1 k.c.). Niezłożenie przez spadkobiercę w tym terminie oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku jest co do zasady jednoznaczne, z mocy art. 1015 § 2 zdanie pierwsze k.c., z przyjęciem przez spadkobiercę spadku bez ograniczenia odpowiedzialności za długi spadkowe (z tzw. przyjęciem prostym lub – innymi słowy – przyjęciem wprost). O ile samo nadanie przez ustawę znaczenia przyjęcia spadku biernemu zachowaniu się spadkobiercy nasuwało się, w świetle założeń polskiego prawa spadkowego, jako rozwiązanie oczywiste, jedynie możliwe, o tyle zrównanie co do zasady tego biernego zachowania z przyjęciem bez ograniczenia odpowiedzialności za długi spadkowe, wymagało rozważenia wielu przeciwstawnych racji, i jest decyzją, którą trudno uznać za jedynie możliwą i najwłaściwszą (co do wcześniejszych regulacji w tym względzie obowiązujących na ziemiach Polski i rozwiązań postulowanych w projektach kodeksu cywilnego i dyskusji nad nimi zob. Kazimierz Przybyłowski, Ukształtowanie zasad dotyczących odpowiedzialności za długi spadkowe w polskim prawie cywilnym, „Studia Cywilistyczne”, t. XIII-XIV, Kraków 1969). W piśmiennictwie zwrócono w szczególności uwagę, że zawarte w art. 1015 § 2 zdanie pierwsze k.c. uregulowanie, iż brak oświadczenia spadkodawcy w terminie jest jednoznaczny z prostym przyjęciem spadku „rozmija się z powszechnym poczuciem prawnym społeczeństwa”. Rozwiązanie to nie da się przy tym przekonywająco uzasadnić niezbędnością dla ochrony interesów wierzycieli spadkodawcy w zakresie założonym przez ustawodawcę, skoro spadkobierca, składając oświadczenie o przyjęciu spadku, może ograniczyć swoją odpowiedzialność za długi spadkowe do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku (art. 1012 w związku z art. 1031 § 2 k.c.). W rezultacie rozwiązanie to może być oceniane jako stwarzające swoistą „pułapkę” dla nieświadomych jego działania spadkobierców, skutkiem wpadnięcia w którą będzie nieraz odpowiedzialność za długi spadkowe wielokrotnie przewyższające wartość stanu czynnego spadku. Surowość normy uznającej niezłożenie przez spadkobiercę oświadczenia w terminie za jednoznaczne z prostym przyjęciem spadku łagodzi art. 1019 § 2 k.c., postanawiający, że spadkobierca, który pod wpływem błędu lub groźby nie złożył żadnego oświadczenia w terminie, może uchylić się od skutków prawnych niezachowania terminu na zasadach dotyczących uchylenia się przez spadkobiercę od skutków prawnych złożonego pod wpływem błędu oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku, tj. przy zastosowaniu przepisów art. 84, 86, 87 oraz 1019 § 1 i 3 k.c. W piśmiennictwie podnosi się, że konstrukcję fikcyjnego przyjęcia spadku wprost przez bierne zachowanie się spadkobiercy można zaakceptować jedynie pod warunkiem jednoczesnego zapewnienia spadkobiercy możliwości skorygowania skutków tej fikcji w sposób pozwalający na uwzględnienie przeciętnego stanu świadomości prawnej społeczeństwa, a możliwość taką dają spadkobiercy w pewnym stopniu właśnie wymienione przepisy o wadach oświadczenia woli. W przypadku złożenia oświadczenia woli nieskierowanego do oznaczonego adresata, czyli takiego, jakim jest przyjęcie lub odrzucenie spadku, za prawnie doniosły błąd może być w świetle art. 84 k.c. uznany tylko taki błąd, który dotyczy treści czynności prawnej i który jest zarazem istotny, tj. uzasadnia przypuszczenie, że jeżeliby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, to nie złożyłby oświadczenia woli danej treści. Taki błąd musi istnieć oczywiście w chwili składania oświadczenia woli. Wymagania te odniesione do niezłożenia przez spadkobiercę w terminie oświadczenia oznaczają, że aby spadkobierca mógł się uchylić na podstawie przepisów o błędzie od skutków prawnych swego biernego zachowania, musi być – po pierwsze – przez cały bieg terminu w błędzie co do okoliczności objętej treścią przyjęcia spadku następującego z mocy ustawy i – po drugie – wykazać, że jeżeliby znał prawdziwy stan w zakresie tych okoliczności, to rozsądnie oceniając, odrzuciłby spadek lub przyjął go jedynie z dobrodziejstwem inwentarza. Na gruncie art. 84 k.c. nie ma przeszkód do uznania za błąd prawnie doniosły nie tylko błędu co do faktów, ale i błędu co do prawa – jeżeli oczywiście dotyczy on treści czynności prawnej i jest istotny (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 1974 r., II CR 761/73 i z dnia 10 października 2000 r., IV CKN 144/00). Z powodu istotnego błędu co do prawa dotyczącego treści czynności prawnej może więc niewątpliwie nastąpić także uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku. Nie ma również podstaw – jakkolwiek w piśmiennictwie zostało także wyrażone odmienne zapatrywanie – do zajęcia zasadniczo innego stanowiska w kwestii możliwości uchylenia się przez spadkobiercę od skutków prawnych niezachowania terminu do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku pod wpływem istotnego błędu co do prawa, dotyczącego okoliczności objętej treścią przyjęcia spadku następującego z mocy ustawy. Należy się zgodzić jedynie z tym, że podstawą do uchylenia się od skutków prawnych niezachowania terminu nie może być samo tylko, nieuzasadnione szczególnymi okolicznościami, mylne przekonanie spadkobiercy, iż jego bierne zachowanie nie oznacza przyjęcia spadku – zajęcie odmiennego stanowiska prowadziłoby w istocie do podważenia obowiązywania art. 1015 § 2 k.c. Natomiast we wszystkich przypadkach błędu spadkobiercy co do prawa, dotyczącego okoliczności objętych przyjęciem spadku z mocy ustawy (np. powołania do dziedziczenia), należy dopuścić uchylenie się przez spadkobiercę od skutków prawnych niezachowania terminu. Brak jakichkolwiek racji przemawiających za tym, aby w tym zakresie nie stosować w pełni art. 84 k.c., nie czyniącego rozróżnienia na błąd co do prawa i co do faktów, i w konsekwencji dopuszczającego w razie spełnienia się przewidzianych w nim przesłanek powołanie się na te oba rodzaje błędu. W razie stosowania art. 84 k.c. na podstawie odesłań zawartych w art. 1019 k.c. uzasadniona jest ze względu na specyfikę przyjęcia spadku jedynie – zarówno w odniesieniu do błędu co do prawa jak i błędu co do faktów – modyfikacja dotycząca okoliczności, które doprowadziły do powstania błędu. W świetle art. 84 k.c., składający oświadczenie woli może powołać się nawet na błąd przez siebie zawiniony. W celu jednak ochrony innych osób możliwość uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli skierowanego do oznaczonego adresata została w przypadku czynności prawnych odpłatnych dopuszczona tylko wtedy, gdy błąd został przez adresata wywołany lub gdy adresat wiedział o błędzie albo mógł go z łatwością zauważyć (art. 84 § 1 zdanie drugie k.c.). Te dodatkowe przesłanki prawnej doniosłości błędu nie są oczywiście aktualne w odniesieniu do przyjęcia spadku. Jednakże także skutki przyjęcia spadku nie zamykają się wyłącznie w sferze prawnej spadkobiercy, lecz oddziałują silnie na stosunki prawne wielu innych osób. Wzgląd na to przemawia za uzależnieniem prawnej doniosłości błędu w zakresie zastosowania art. 1019 k.c. nie tylko od tego, aby dotyczył on treści przyjęcia spadku i był istotny, ale i od tego, aby nie stanowił następstwa niedołożenia należytej staranności przez spadkobiercę (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia: 30 czerwca 2005 r., IV CK 799/04; 18 marca 2010 r., V CSK 337/09; 1 grudnia 2011 r, I CSK 85/11; 5 lipca 2012 r., IV CSK 612/11). Ocena w tym względzie powinna być dokonana na podstawie okoliczności konkretnego przypadku i uwzględniać, wspomniany wyżej, przeciętny stan świadomości prawnej społeczeństwa. Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że wnioskodawczynie dowiedziały się o tytule swego powołania do spadku w dniu śmierci spadkodawcy (w tym dniu znany był im jego zgon i stopień pokrewieństwa uzasadniający ich dziedziczenie ustawowe po nim), tym samym sześciomiesięczny termin do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku biegł dla nich od tego dnia. W konsekwencji uchylenie się przez wnioskodawczynie od skutków prawnych niezachowania tego terminu mógłby uzasadniać ich prawnie doniosły błąd istniejący przez cały czas biegu tego terminu. Jak widomo, wbrew nawiązującemu do niektórych wypowiedzi piśmiennictwa stanowisku Sądu Rejonowego, zaakceptowanemu przez Sąd Okręgowy, mógłby to być także błąd co do prawa. Dlatego w sprawie przedmiotem oceny w świetle art. 84 i 1019 k.c. powinien być również powoływany przez wnioskodawczynie błąd co do ustawowych skutków rozdzielności majątkowej małżonków, mający się wyrażać przekonaniem wnioskodawczyń, że rozdzielność ta wyłączyła możliwość dziedziczenia przez nie długów spadkodawcy. Błąd taki dotyczy treści przyjęcia spadku: braku powołania do dziedziczenia ustawowego po spadkodawcy (w razie przekonania wnioskodawczyń, że nie odziedziczyły długów, bo z powodu rozdzielności w ogóle nie dziedziczyły z ustawy po spadkodawcy) lub rzeczywistego stanu spadku (w razie przekonania wnioskodawczyń, że nie odziedziczyły długów, bo długi z powodu rozdzielności nie wchodziły do spadku). Błąd taki jest także błędem istotnym, rozsądnie bowiem oceniając, można zakładać, że gdyby nie zaistniał, doszłoby do odrzucenia spadku. Jednocześnie popełnienie takiego błędu może być wolne od zarzutu niedołożenia należytej staranności. Rozstrzygając na tle okoliczności konkretnego przypadku
o tym, czy błąd był wynikiem niedołożenia należytej staranności, należy mieć jak wiadomo na względzie przeciętny, raczej niezbyt wysoki, stan świadomości prawnej społeczeństwa w zakresie stosunków spadkowo-rodzinnych. W przypadku oceny odnoszącej się do P. K. istotne w ramach tej oceny mogłoby być także to, że choć w chwili śmierci spadkodawcy była ona już pełnoletnia i w związku z tym nie podlegała przepisowi art. 1015 § 2 zdanie drugie k.c. (co miałoby także znaczenie dla pozostałych spadkobierców – art. 1016 k.c.), to jednak pełnoletniość uzyskała dopiero niespełna dwa miesiące wcześniej i mieszkała razem z matką, mogła więc sprawami majątkowymi związanymi ze śmiercią ojca nie interesować się i podzielać w tym względzie poglądy matki, z którą spadkodawca zerwał faktyczne związki już wiele lat temu. Wykrycie takiego błędu, istotne z punktu widzenia biegu przewidzianego w art. 88 § 2 k.c. rocznego terminu do uchylenia się od skutków prawnych działania pod wpływem błędu, zależy od innych okoliczności niż dotychczas uwzględniane w sprawie pod kątem zastosowania wymienionego przepisu. Samo dowiedzenie się spadkobiercy o wchodzeniu w skład spadku długów nie usuwa takiego błędu.